<br><br>
<span style="font-size: 18px;"><strong>Nowy Delfin Zaprasza : </strong></span><br /><br /> <a href="http://czarnydelfin.forumpl.net"><img src="https://2img.net/r/ihimg/a/img268/2677/8lpv.png" /></a>


<br><br>
<span style="font-size: 18px;"><strong>Nowy Delfin Zaprasza : </strong></span><br /><br /> <a href="http://czarnydelfin.forumpl.net"><img src="https://2img.net/r/ihimg/a/img268/2677/8lpv.png" /></a>
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


.
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Uri i Maks

Go down 
AutorWiadomość
Maksimilian
Blok Więźniów
Maksimilian


Liczba postów : 196
Join date : 06/01/2013

Uri i Maks Empty
PisanieTemat: Uri i Maks   Uri i Maks EmptyPon 23 Wrz 2013 - 21:29

Uczestnicy: Uri i Maksimilian
Data: 23.09.2013, 24.09.2013
Wydarzenie:

[00:09:12 23/09/13] Uri Agranowicz : *siedzi rozwalony na kanapie ze szlugiem w ustach, miał rzucić, ale może zrobi to za jakiś czas, odchylił głowę na oparcie gapiąc się bez sensu w sufit, chętnie by się czegoś napił np. wódki*

[00:11:58 23/09/13] @ Maksimilian : *wszedł do salonu nie spodziewając się zastaniem w tym miejscu Uriego, od razu go dostrzegł i uśmiechnął lekko* Hej. *przywitał ale nie podszedł, udał się zaraz do kuchni wstawiając wodę na kawę i wystawiając kubek i wsypując do niego kawę, przy okazji szukał w lodówce jakiegoś soku co by trochę wypić dla zmiany zapachu i smaku z jego ust, widocznie znów złamał zakaz, a nie chciał by Uri się o tym dowiedział*

[00:17:17 23/09/13] Uri Agranowicz : *obejrzał się za nim i uniósł brew, byli sami mógł się przywitać jak człowiek, podniósł się i polazł do kuchni, oparł się o futrynę przy wejściu* co jest? *zapytał jak zwykle prosto z mostu wydychając dym*

[00:19:21 23/09/13] @ Maksimilian : *no fakt, nie pomyślał że Uri mógł udać się za nim do kuchni, co mogło wzbudzać jakieś podejrzenia, zatem z uśmiechem spojrzał na niego* Nic. A co ma być? *zapytał upijając jakieś dwa łyki soku, po czym schował go do lodówki*

[00:25:57 23/09/13] Uri Agranowicz : Nie wiem dlatego pytam *Maks zachowywał się dziwnie, ale może to przez prace albo coś innego, jak nie chciał to niech nie mówi, zgasił papierosa i podszedł do niego obejmując go i oczywiście poczuł woń alkoholu, nie tak łatwo pozbyć się tego zapachu* Maks...

[00:30:19 23/09/13] @ Maksimilian : *gdyby nie pił, nie zachowywałby się tak, byłby sobą i na pewno przywitałby Uriego pocałunkiem i to drugim a nawet zapytał go czy chce on kawy, a tak widać że coś było nie tak, podszedł do blatu, gdzie stał czajnik gotujący powoli wodę, zaraz i Uri się zbliżył obejmując go od tyłu, w tym momencie poczuł dziwne ukłucie w sercu jakby wyrzuty sumienia, Uri wyczuł, wiedział o tym, przez co spuścił głowę.* Przepraszam... *nic innego powiedzieć nie potrafił*

[00:34:39 23/09/13] Uri Agranowicz : Kurwa! *trzasnął pięścią w blat, odsunął się od niego, wcześniejsza radość na jego widok ustąpiła miejsca złości* jakieś wytłumaczenie kolejne masz? *warknął i obrócił go w swoją stronę, ręka go świerzbiła niemożliwie by mu przywalić*

[00:39:23 23/09/13] @ Maksimilian : *przy takim wrzasku to by dziecko uciekło albo skuliło się za zrobienie coś złego, podobnie Maks mógł się czuć w takiej sytuacji, cud że jego siostra o tym nie wiedziała, nie śmiałby jej powiedzieć o "takim" problemie, niemal wzdrygnął się na jego wrzask i uderzenie pięścią, spodziewał się ostrej reakcji, zmuszony był jednak w tym momencie do odwrócenia się i wytłumaczenia* Nie... *zamknął nawet oczy czekając na uderzenie, należało mu się, choć głowę nadal miał nieco spuszczoną*

[00:44:41 23/09/13] Uri Agranowicz : *mimowolnie zacisnął pięść wściekły, powstrzymał się przed uderzeniem go, wyładował swoją złość na krześle które kopnął z impetem* Chlejesz w pracy?! pojebało cię kurwa?! *dopadł do niego łapiąc za jego koszulę, potrząsnął nim* co ty sobie kurwa myślisz?! *darł się dalej*

[00:49:43 23/09/13] @ Maksimilian : *biedne krzesło ucierpiało zamiast Maksa, może i dobrze, przynajmniej nie narobi się siniaków, jednak Maks nie chciał denerwować swojego partnera, mimo to wstyd mu teraz było się przyznać do tego, że raczej przed pracą nawet wypił, akurat teraz ma nockę, zrobił sobie przerwę a tu Uri go "atakuje", nic nie odpowiedział, wolał poczekać aż ten wyładuje swoją złość*

[00:51:46 23/09/13] Uri Agranowicz : powiedź coś *warknął na niego i złapał za szczękę by móc na niego spojrzeć, miał wrażenie ze mówi do ściany, milczenie Maksa irytowało go jeszcze bardziej* pijesz ciągle, kurwa co z Tobą?

[00:58:16 23/09/13] @ Maksimilian : Nie wiem... Po prostu. Trudno mi nie pić. *ciężko było się przyznać do takiego problemu, ale kiedyś w końcu trzeba* Odkąd zniknąłeś i nie dawałeś znaku życia, sięgnąłem raz po butelkę, piłem z umiarem aż w końcu straciłem nad tym panowanie... Mimo iż mam Cię tu przed sobą, mimo obietnicy, to stało się trudne... *Zacisnął dłonie w pięści i spojrzał mu w oczy, bał się jednego, że Uri przez to wszystko go zostawi, a jemu wystarczy w tym tylko pomóc*

[01:07:17 23/09/13] Uri Agranowicz : *słuchał go w milczeniu, ale trochę się uspokajał widząc ze ten chociaż szczerze z nim rozmawia a nie wciska mu jakaś bajeczkę, kolejną wymówkę albo cholera wie co jeszcze potrafili wymyślić uzależnieni ludzie, dobrze ze nie zaprzeczał i zdawał sobie sprawę z własnej sytuacji, pocieszające kurwa bardzo, odwzajemnił spojrzenie milcząc przez chwile, a o zostawianiu go nie było mowy, nie przyszło by mu to na myśl nawet jakby Maks wymordował pół więzienia i próbował również jego zatłuc, Maks mógł sobie pomarzyć ze kiedykolwiek się od niego uwolni* idziesz na terapie, a w pracy ja będę Cię pilnował, to nie może wyjść bo Cię stąd wywalą

[01:14:30 23/09/13] @ Maksimilian : *tu był wdzięczny Uriemu za wysłuchanie i nie przywalenie, w końcu sam musiał się przełamać i komuś powiedzieć o swoim problemie z tym alkoholem, raz czy dwa tylko sięgnął i tak mu zostało, słysząc jednak o terapii, zamarł patrząc na Uriego, aż zaczął kręcić głową* Nie. Nie chcę iść na jakąś terapię. *tego to sobie jakoś wyobrazić nie potrafił, ale musiał zrozumieć, że to ma mu pomóc, a nie chciał zostać wyrzuconym z pracy, ile razy ostatnio się obawiał że zostanie przez przypadek wezwany przez dyrektora w tej sprawie*

[01:19:07 23/09/13] Uri Agranowicz : o tak idziesz i będziesz chodził na nią regularnie, poza tym teraz mieszkasz u mnie *powiedział były to środki konieczne, co z tego ze będzie go pilnował w pracy skoro w domu urżnie się w trupa? będzie za nim chodził jak pierdolony cień jeśli ma mu to pomóc przestać pić, a z tego co widział Maks wykazywał jakiś stopień współpracy*

[01:23:14 23/09/13] @ Maksimilian : *zamilkł na moment, przyjmując do wiadomości, że Uri chyba mu nie odpuści i będzie pilnował tak długo, aż Maks w ogóle przestanie sięgać po alkohol, łatwe to nie będzie ale jakoś może to zniesie, w dodatku Uri postanowił by Maks u niego zamieszkał, i tutaj nawet nie miał co myśleć o samotności z butelką, westchnął zrezygnowany, innego wyjścia nie miał, jeżeli chciał przestać z początkowym stadium nałogu* Może będziesz mnie jeszcze na te terapie odprowadzał za rączkę? *skoro Uri już takie środki ostrożności wprowadza to zapytał go również o to*

[01:28:02 23/09/13] Uri Agranowicz : A jak Ci się zdaje? *zapytał nie zamierzał mu odpuścić ani trochę, doskonale wiedział jak alkoholicy potrafią kombinować by dorwać butelkę* módl się bym Cię nie wysłał na "wakacje" *miał na myśli oczywiście ośrodek leczenia uzależnień, nie chciał posuwać się tak daleko ale jeśli Maks nie przestanie pić to pewnie o tym poważnie pomyśli*

[01:32:47 23/09/13] @ Maksimilian : *a jednak będzie go zaprowadzał, gorzej być nie mogło, teraz to faktycznie po butelkę sięgnąć nie będzie mógł, a będąc w pracy będzie musiał skupiać się na swojej robocie a nie piciu, trudniej jeżeli mają oboje różne grafiki, wtedy Uri nie mógłby pilnować Maksa, Ośrodek leczenia uzależnień? na samo pomyślenie o tym, Maks niemal spojrzał na Uriego mocno zaskoczony* Nie posuniesz się do tego... *takich wakacji to on w życiu by nie chciał, odwrócił się w celu zalania sobie kawy już dawno zagotowaną wodą, przez tę całą rozmowę nie mógł skupić się na tym, by zaparzyć kawę a nie pić zalanej przestudzoną trochę wodą*

[01:37:54 23/09/13] Uri Agranowicz : Posunę się nawet dalej jeśli się nie ogarniesz *powiedział poważnie i był tego całkowicie pewny, nie chciał być z pijakiem co gorsza patrzeć jak sie powoli stacza* zrób mi też *mruknął i przejechał ręką po głowie, spojrzał na niego i po raz kolejny "przykleił" się do jego pleców* nigdy się ode mnie nie uwolnisz *mruknął w nieco lepszym humorze, miał plan działania, wiedział na czym stoi, jakoś wyciągnie Maksa z tego w co się wpakował*

[01:44:20 23/09/13] @ Maksimilian : Jesteś straszny... *tak krótko skomentował jego słowa, ale nie pozbył się tego strachu, że mógłby zostać wysłany do ośrodka odwykowego czy podobnego, co on wtedy siostrze powie? że jest pijakiem? nie uwierzyłaby mu na początek. Sięgnął po drugi kubek i wsypał kawę po czym zalał ją, podczas robienia tych czynności, nie przeszkadzało mu że Uri się do niego przykleił* Teraz tak mówisz... Co jeśli znów znikniesz bez słowa na długo? *upił łyk swojej kawy nie ruszając się z miejsca, zadając pytanie partnerowi*

[01:49:47 23/09/13] Uri Agranowicz : *uśmiechnął się na jego komentarz, cała prawda, nie zamierzał informować jego siostry wystarczająco go nie lubiła i pewnie by uznała ze jego wielka wina* na razie nie mogę zniknąć bo jakiś debil za często sięga po butelkę *powiedział obejmując go ciasno w pasie, oparł brodę na jego ramieniu* a co boisz się ze zniknę?

[01:55:27 23/09/13] @ Maksimilian : *o tak, Sophie by na pewno stwierdziła, że Maks się stoczył przez Uriego i kazałaby na pewno mu się od niego uwolnić, zerwać i tak dalej. Więc lepiej jakby o tym nie wiedziała. odstawił swoją kawę na blat, kiedy Uri mocniej go zaczynał przyciskać do siebie, wywrócił oczami na jego słowa* Taaa jasne... Jestem debilem... *teraz to sobie Uri temat do zaczepki znalazł* Zbyt mocno się do Ciebie przywiązałem i zakochałem, że nie wiem co bym bez Ciebie zrobił, gdyby stało Ci się coś niebezpiecznego... Albo chyba wiemy co bym zrobił... *kończyć w sumie nie musiał, to było przecież jasne jak słońce*

[02:02:47 23/09/13] Uri Agranowicz : *na wyznanie Maksa nie wiedział co powiedzieć, nadal miał z tym problem, a Maks zazwyczaj walił czymś takim między oczy i nie zauważył by miał w tym jakieś opory, jasne ze lubił tego słuchać, ale jemu to tak łatwo nie szło zwierzanie się, mruknął coś pod nosem po między "yhy" a "aha" i po prostu odwrócił jego twarz w swoją stronę by móc pocałować go namiętnie*

[02:08:49 23/09/13] @ Maksimilian : *co on mógł poradzić na to, że Uri tak na niego działał? że tak bardzo pokochał jego osobę, że żyć by bez niego nie mógł? domyślał się, że ten będzie niemal zaskoczony, ale taka była i jest prawda, Maks tęsknił za nim, przez co butelka mu w tym towarzyszyła. odwzajemnił pocałunek z chęcią odwracając się przy tym przodem do partnera*

[02:16:25 23/09/13] Uri Agranowicz : *po wcześniejszej wściekłości nie pozostało nawet wspomnienie, Maks potrafił doprowadzić go do furii i uspokoić równie szybko, może i się nie przyznawał do tego na głos, ale czuł to samo. Przygryzł jego dolną wargę jednocześnie wyciągając jego koszulę ze spodni, pod którą wsunął chłodne dłonie masując jego plecy*

[02:20:10 23/09/13] @ Maksimilian : *widać iż Uri zamierzał przejść do przyjemniejszej rzeczy zapominając o tym co miało miejsce chwilę temu, pocałunek odwzajemnił, dłonie kładąc na jego torsie i rozpinając koszulę, po czym wsadził dłonie na jego gołe ciało i zaczął nim wodzić po całej klatce piersiowej zaczepiając sutki*

[02:26:31 23/09/13] Uri Agranowicz : *nie mógł zbyt długo powstrzymywać się od dotykania go, czy to było dziwne? pozbył się jego koszuli, która upadła gdzieś obok nich, przeniósł usta na jego szyję całując powoli, dłońmi błądził po jego ciele, zamruczał czując pieszczoty Maksa i przygryzł lekko jego ramię, zsunął rękę na jego krocze, które pomasował stymulująco przez spodnie*


[23:36:58 23/09/13] @ Maksimilian : *również i Maks zsunął koszulę Uriego z ramion, którą pewnie partner zrzucił z siebie, oddawał się pieszczotom jakie oferował mu Uri, samemu nie pozostając biernym, zaczął przygryzać płatek jego ucha, kiedy ten zaczął bawić się jego szyją, dłońmi cały czas wodził i masował jego ciało, aż na plecy, zmrużył oczy czując dotyk na swoim kroczu, przez co powoli jego oddech mógłby się stawać szybszy*

[23:41:08 23/09/13] Uri Agranowicz : *mruknął z aprobatą na ugryzienia i otarł się kroczem o jego udo, ścisnął lekko jego penisa, rozpiął mu spodnie i pomasował jego jądra przez materiał bielizny, uszczypnął jego sutek i zjechał ręką powoli na jego plecy aż do pośladka, który ścisnął*

[23:49:17 23/09/13] @ Maksimilian : *przy zaciśnięciu na penisie a później masowaniu jąderek, Maks pazurami zaczął wodzić po ciele Uriego, pamiętając że ten lubi czasami takie drapieżne pieszczoty, pocałunkami zszedł na szyję a jedną z dłoni powędrował wyżej by rozmasować mu kark, drugą w końcu dobrał się do jego spodni, by je rozpiąć i także rozmasować jego krocze*

[00:02:52 24/09/13] Uri Agranowicz : *dreszcze podniecenia przebiegły po jego ciele, a oddech stał się cięższy, odetchnął czując jak Maks orze mu skórę paznokciami, takie pieszczoty zawsze nakręcały go bardziej, odchylił lekko szyję z przyjemnością poddając się jego zabiegom, rękę wsunął w jego bieliznę obejmując penisa ręką, pieścił go powoli nigdzie się nie śpiesząc, chociaż byli w miejscu gdzie każdy mógł wejść, drugą ręką zsunął spodnie i bokserki z jego ud, przejechał ręką po jego udzie i wyraźnie wyczuwalnej bliźnie*

[00:11:36 24/09/13] @ Maksimilian : *pamiątki na ciele, miał tylko dzięki Uriemu, traktowane także jako pamiątka pierwszego ich spotkania, tego nie da się zapomnieć, a i tak Maks mu wybaczył. Paznokciami drapał jego ciało za plecami, po bokach i na torsie, aż w końcu także zaczął zsuwać jego spodnie w dół, teraz chyba zrobi coś, czego by Uri się nie spodziewał, spojrzał na jego twarz i uśmiechnął się, pocałował Uriego w usta dość namiętnie, po czym schodził pocałunkami w dół, aż do pępka kucając, dłońmi wodząc po jego bokach i z każdym niższym piętrem pocałunku składanym na ciele partnera, zsuwał mu spodnie z bokserkami aż przed swoimi oczami miał jego penisa, którego włożył do ust*

[00:21:51 24/09/13] Uri Agranowicz : *odwzajemnił pocałunek i nie zadowolony pozwolił mu się odsunąć, patrzył jak powoli schodzi w dół, taki widok wybitnie mu się podobał* Maks…ty *jęknął wplątując rękę w jego włosy, był miło zaskoczony zazwyczaj Maks nie był skłonny do seksu oralnego, odetchnął i poruszył biodrami do przodu zatapiając się głębiej w jego ustach, uch, od samego widoku pożądanie uderzało mu do głowy, najchętniej przerżnął by jego usta brutalnie, ale się powstrzymywał, zamiast tego pomasował jego głowę palcami*

[00:28:00 24/09/13] @ Maksimilian : *szczerze to do Maksa takie podejście nie było podobne, Uri dobrze zauważył, że jego partner do takiego stosunku nigdy nie wykazywał zainteresowania czy chęci, a tu niespodzianka. kto wie czy nie robił tego z powodu bycia pod wpływem alkoholu? przejechał pazurami po udach Uriego aż w końcu zaczął ssać jego penisa poruszając głową, czując na niej także dłoń klawisza, zmrużył oczy i zaczął także językiem pieścić jego członka, dodatkowo dłońmi zaczął masować jego "piłeczki"*

[00:36:59 24/09/13] Uri Agranowicz : *Uri nie zastanawiał się dlaczego właśnie teraz Maks zdecydował się na coś takiego, wszystkie myśli uleciały z jego głowy, drugą ręką oparł się o blat i jęknął zaciskając rękę na jego włosach, lekko docisnął głowę partnera do swojego krocza, z niskim pomrukiem przesunął penisem do ciepłym, wilgotnym wnętrzu jego ust, siłą woli hamował się przed gwałtowniejszymi ruchami, ale pewnie długo nie utrzyma takiej samokontroli jeśli Maks dalej będzie sobie z nim tak pogrywał*

[00:42:28 24/09/13] @ Maksimilian : *widać że taki stan dobrze działał na Uriego, Maks zacisnął powieki, w momencie kiedy Uri docisnął głowę do swojego krocza, nawet trzymanie za włosy dodawało trochę bólu, ale Maks to zniesie, ze strony Uriego znosił już nawet gorsze rzeczy, jedną ręką trzymał jego uda, zaś drugą masował dalej jego jądra a ustami ssał dalej i wolno, stopniowo przyspieszając, co prawda nie robił tego tak głęboko, by się nie zakrztusić czasem, gdyby Uri szybko doszedł i zamierzał zostawić w nim swoje sienie*

[00:52:27 24/09/13] Uri Agranowicz : *w pewnym momencie szarpnął za jego włosy brutalnie odrywając go od siebie i stawiając do pionu, wpił się w jego usta gwałtownie i namiętnie, zmusił go do cofnięcia się na ślepo aż nie natrafili na stół do którego przyparł mężczyznę, zlustrował stół za nimi lokalizując butelkę z olejem, sięgnął po nią i przygryzł lekko dolną wargę Maksa, złapał go za ramię i obrócił tyłem do siebie pchając na mebel by się oparł*

[00:58:26 24/09/13] @ Maksimilian : *nie dokończył to co zamierzał, gwałtownie złapany za włosy i odciągnięty od wykonywanej czynności, z grymasem na twarzy się podniósł do pionu, jak tego chciał Uri, spojrzał na niego lekko zdziwiony, ale zaraz został pocałowany gwałtownie namiętnie, odwzajemnił jego pocałunek wodząc dłońmi po jego ramionach, kierowany tyłem nie wiedział gdzie i na co trafi, ale poczuł blokadę gdy stanęli, Uri zaraz go odwrócił plecami do siebie i pchnął na stół, na który Maks oczywiście padł podpierając się rękoma, dostrzegł po co Uri sięgnął i zerknął zza ramienia na niego, mając nadzieję, że powtórki z dnia pierwszego nie będzie*

[01:04:09 24/09/13] Uri Agranowicz : *za jego plecami odkręcił butelkę i wylał wzdłuż kręgosłupa powoli zjeżdżając do pośladków, które rozchylił ręką, odstawił szklane naczynie i rozsmarował olej po jego plecach przesuwając rękoma po nich rozluźniająco, przy okazji sam się trochę uspokajał po tym jak Maks prawie pozbawiał go zmysłów chwilę temu, pochylił się nad nim całując go w kark i podrażniając zębami, pomasował jego tyłek i wejście, które nacisnął wkładając w niego palce, rozluźniał go i przesuwał palcami po prostacie, którą naciskał co jakiś czas by Maks mógł się zrelaksować, nie zamierzał go gwałcić tak jak podczas ich pierwszego spotkania*

[01:08:47 24/09/13] @ Maksimilian : *drgnął lekko kiedy płyn został mu wylany na plecach wzdłuż kręgosłupa, przeniósł spojrzenie przed siebie, pozwalając zaufać partnerowi że nic mu głupiego do głowy nie przyjdzie, i nie przyszło, olej rozsmarował na jego plecach, robiąc tak zwany masaż ciała, Maks przy tym zaczynał czuć się nieco rozluźniony, przez co opiera się już łokciami i przedramieniami o blat stołu, zaczynał czuć się niemal rozluźnionym, ale kiedy ten zaczął wodzić palcami w jego wnętrzu, zmrużył nieco oczy*

[01:12:30 24/09/13] Uri Agranowicz : *dołożył kolejny palec kręcąc nimi wprawnie drugą ręką zjechał do jego penisa obejmując go i pieszcząc przy okazji rozsmarowując więcej oleju po jego ciele, gdy uznał ze partner jest wystarczająco rozluźniony wyjął z niego palce, nakierował swojego penisa i wszedł w niego, odetchnął na znajome przyjemne uczucie, a ręką przesunął po jego śliskich plecach aż do ramienia, na którym zacisnął rękę, drugą po raz ostatni przejechał po jego erekcji i złapał za biodro zaczynając się poruszać intensywnie*

[01:24:58 24/09/13] @ Maksimilian : *Maks się rozluźniał przy odczuwaniu takich przyjemności relaksujących ciało, masaż to bardzo dobra rzecz. tak dobrze się zrobiło, że Maks prawie by mu na tym stole zasnął. odżył w momencie kiedy Uri przestał masować i wszedł w niego powoli i ze spokojem, trochę się spiął, przy tyłku, ale zaraz ponownie rozluśnił, taki odruch spiętych pośladków, to było zupełnie inne uczucie niż te wczeżniejsze i bardziej przyjemniejsze, oddał się więc kolejnej przyjemności*
Powrót do góry Go down
 
Uri i Maks
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Strefa Wolna :: Archiwum X :: Fabuła ChatBoxa-
Skocz do: